Przez lata w Katowicach za łapówki można było załatwić sobie zdanie egzaminu na prawo jazdy. Chętnych było tak dużo, że organizowano nawet całe ustawione grupy egzaminacyjne. Krakowska prokuratura zakończyła własnie gigantyczne śledztwo w sprawie korupcji w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego.

Czytaj całość na: krakow.wyborcza.pl