Ochrona zdrowia

Prof. Fijałek: każdego dnia kilka tysięcy Polaków nieświadomie kupuje w aptekach podrobione lekarstwa - także te na receptę. Problem jest też z tymi sprzedawanymi w internecie, czy na bazarach. A służby wciąż zdają się nie dostrzegać problemu.

Czytaj całość na: zdrowie.gazeta.pl

100 tys. zł na fikcyjne zabiegi rehabilitacyjne oraz sprzęt medyczny wyłudziła z NFZ, ZUS i KRUS grupa dziewięciu osób z powiatu jędrzejowskiego. Grozi im do ośmiu lat więzienia.

Czytaj całość na: kielce.wyborcza.pl

Od 200 do 850 zł brał od pacjentek ginekolog Andrzej W. za zabiegi, które wykonywał w ramach kontraktu z NFZ. Teraz stanie przed sądem. I to nie pierwszy raz. Okazało się bowiem, że na swoim koncie ma już wyrok w zawieszeniu.

Czytaj całość na: wroclaw.wyborcza.pl

379 zarzutów korupcyjnych usłyszała 67-letnia lekarka podstawowej opieki zdrowotnej z powiatu buskiego w Świętokrzyskiem. Zatrzymano również ośmiu pacjentów podejrzanych o wręczanie jej łapówek.

Czytaj całość na: kielce.wyborcza.pl

Niebezpiecznik.pl informuje o wycieku danych, który mógł dotknąć kilkadziesiąt polskich szpitali. Niewykluczone, że w niepowołane ręce trafiły wrażliwe dane pracowników i pacjentów - w tym leczących się psychiatrycznie.

Czytaj całość na: next.gazeta.pl

Lekarze wycięli Marcie M. żołądek, śledzionę, sieć większą, okołożołądkowe węzły chłonne i fragment przełyku. Kobieta na podstawie sfałszowanych wyników wmówiła im, że ma raka. Teraz za to odpowie.

Czytaj całość na: wiadomosci.gazeta.pl

Dwoje lekarzy pracujących w przychodni w Jastrzębiu-Zdroju wystawiało lewe zwolnienia górnikom, którzy nie przyszli do pracy, bo zapili albo zaspali. Istniał nawet cennik za dzień zwolnienia oraz za usługi pośredników, którzy kontaktowali pracowników z lekarzami.

Czytaj całość na: katowice.wyborcza.pl

Specjaliści firmy Deloitte odkryli w internecie bazę zawierającą dane 50 tys. pacjentów jednego ze szpitali w wielkopolskim Kole. Poszkodowani mogli zostać narażeni na utratę prywatności w dwójnasób.

Czytaj całość na: next.gazeta.pl

Przez ponad pół roku podszywał się pod lekarza. Pracował jednocześnie w trzech prywatnych klinikach: w Górze Kalwarii, Otwocku i w Warszawie. Policjant z Piaseczna: Nigdy nie spotkałem się z taką sprawą.

Czytaj całość na: metrowarszawa.gazeta.pl

Wart ponad miliard złotych nielegalny biznes chroniony jest przez umarzanie postępowań. Skutki odczuwają czekający na leczenie pacjenci.

Czytaj całość na: biznes.interia.pl