Prawnikowi podejrzanemu o oszukiwanie klientów kończył się tymczasowy areszt. Sąd na prośbę prokuratorów przedłużył go o kolejne trzy miesiące. Według śledczych straty klientów sięgają 4 mln zł.

Czytaj całość na: zielonagora.wyborcza.pl