Notariusz przyklepał sprzedaż nieruchomości, w której sprzedający legitymował się dowodem kolekcjonerskim. Sądy pierwszej i drugiej instancji uznały, że jest niewinny, bo ''nie można wymagać od niego specjalistycznej wiedzy w zakresie fałszerstw dokumentów i podpisów''.
Czytaj całość na: wyborcza.biz