Dwa proste sposoby i na konta oszustów płynęły pieniądze z różnych firm i banków. Krakowscy policjanci nad tą sprawą nadal pracują, ale właśnie przestawili pierwsze ustalenia. Skala oszustw przeraża. I skłania do ostrożności na co dzień. Ofiarą mógł paść każdy.

Czytaj całość na: wiadomosci.gazeta.pl