Nie ma powodu do paniki. Problem polega na tym, że fakt wprowadzenia przez RODO kar powoduje, że przedsiębiorcy często dopiero teraz dostosowują się do regulacji i wymogów z 1997 roku. Nowe obowiązki oraz uprawnienia, których dziś nie ma to np. prawo do wystąpienia o kopię danych, prawo do przeniesienia danych, obowiązek poinformowania o naruszeniu, o wycieku - tłumaczy dr Maciej Kawecki z Ministerstwa Cyfryzacji.

Czytaj całość na: biznes.interia.pl