W północnych Chinach oszust wykorzystał technologię deepfake, aby wyłudzić od swojej ofiary równowartość 2,5 mln zł. Mężczyzna był przekonany, że pożycza pieniądze swojemu przyjacielowi. W Chinach od kilku miesięcy funkcjonują przepisy zaostrzające kontrolę technologii zdolnych do manipulowania danymi głosu i twarzy. Ostatni przypadek oszustwa spotęgował jednak obawy przed niewłaściwym wykorzystaniem sztucznej inteligencji.

Czytaj całość na: next.gazeta.pl