Okazuje się, że kobieta, która w styczniu usiłowała wyłudzić 70 tys. zł od seniora z częstochowskiej Parkitki - a zdemaskowaną niechcący wyswobodzili sąsiedzi, bo krzyczała, że jest gwałcona - dwa miesiące wcześniej pozbawiła oszczędności mieszkankę Bytomia.

Czytaj całość na: czestochowa.wyborcza.pl