39-letnia Justyna P., właścicielka sieci przedszkoli w Krakowie i Katowicach, oraz dwie pomagające jej osoby usłyszały zarzuty wyłudzeń. Według śledczych miasta straciły miliony złotych.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wydał wyrok w sprawie mężczyzny, który nielegalnie udostępniał sygnał platform cyfrowych. Kwota, jaką musi zapłacić pirat spod Mrągowa, jest rekordowa.

Policyjni ''cyberłowcy'' z Katowic namierzyli dwóch oszustów, którzy do miliona osób w całym kraju wysłali SMS-y z informacją o tym, że mają niedopłatę za prąd. - Dzięki dołączonemu do wiadomości linkowi włamywali się na konta bankowe - twierdzi policja.

Allegro ostrzega swoich użytkowników przed kolejną falą oszustw. Przestępcy podszywają się pod platformę sprzedażową i proszą o spłatę należności w Allegro Pay poprzez podany w wiadomości link. Można w ten sposób wyczyścić sobie konto.

Na przejściu granicznym w Grzechotkach funkcjonariusze straży granicznej ujawnili kradzione części samochodowe oraz zabezpieczyli podrobione oświadczenie o powierzeniu cudzoziemcowi wykonywania pracy w Polsce.

Na przejściu granicznym w Grzechotkach funkcjonariusze straży granicznej ujawnili kradzione części samochodowe oraz zabezpieczyli podrobione oświadczenie o powierzeniu cudzoziemcowi wykonywania pracy w Polsce.

Przed Sądem Okręgowym w Częstochowie zakończył się proces siedmiu mężczyzn oskarżonych przez Prokuraturę Krajową, że działając w grupie przestępczej, fałszowali dokumenty transakcji paliwowych i wyłudzili wielomilionowe podatki. Sąd najsurowiej ocenił częstochowianina Gracjana B., którego skazał na 5,5 roku więzienia i uczynił dłużnikiem skarbu państwa na kwotę 19,3 mln zł.

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Białegostoku zatrzymali 44-latka podejrzanego o udział w zorganizowanej grupie przestępczej wystawiającej fikcyjne faktury. Chodzi o 285 mln zł za towary sprowadzane z Azji.

Za drogie rasowe psy oszuści płacili fałszywymi banknotami euro, pochodzącymi z wytwórni w Niemczech. Psy też wyjeżdżały do Niemiec. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Oławie.

Jakub M. został oskarżony o to, że wspólnie z dwoma osiadłymi w Częstochowie Włochami, posługując się podrobionymi upoważnieniami, odebrał wypis aktu notarialnego, a następnie między sierpniem a wrześniem 2017 r. usiłował sprzedać cudzą nieruchomość Częstochowie za 700 tys. zł. Co więcej, kamienica posłużyła jako zastaw pod 688 tys. zł pożyczki udzielonej przez toruńską firmę.